Piękna, nawet się został boleć co by dobrze odłożyć.
A było to tak że JAśkowego specjału broniły tłumy i dwóch specjalnych ambasadorów na ławce, więc kieruje się do parku a po drodze maskowanie wpadło mi do sakwy. To dobre miejsce na 2 śniadanie i wpis do lb. Ledwo z ławki spostrzegłem że pod drzewami są tablice z nazwiskami. Ale bajer. Całokesz też bajera. Dzięki.