Byłem dziś na miejscu. 60 metrów od kesza finałowego powstało coś na kształt obozowiska z wydzielonym miejscem na ognisko, do gry w piłkę i prowizoryczną chatką. Póki co raczej nikt tam nie przychodzi, więc nic nie zagraża skrzynce i śmiało można szukać. Proszę jednak zachować czujność i ewentualnie zrezygnować z podejmowania, gdyby akurat ktoś grał sobie w siatkę lub palił ognisko w sąsiedztwie

W razie potrzeby finał znajdzie się gdzie indziej. Pozdrawiam!