No i ostatni kesz tej wycieczki. Przede mną jeszcze prawie 3km marszu na przystanek do Leszna, więc chwię posiedziałem na ławce. To był dobry dzień, piękna pogoda, powoli budząca się po zimie przyroda i ponad 20km w nogach, lubię takie pozytywne zmęczenie.
Afbeeldingen in deze log: