Wiele razy odwiedzałam ten młyn spływając kajakiem po Grabi. Dziś w czasie misji "odbiór przeprowadzkowych pudeł ze strychu od znajomych" obraliśmy trasę koło młyna autem. Kesz znaleziony w towarzystwie męża, ciekawie kiedy zostanie czynnym graczem, a nie tylko towarzyszem? ;)