Znaleźliśmy chyba jakąś nieautoryzowaną reaktywację. Jak połowa innych keszerów. Bo jakaś połowa była w tym logbooku a innych ni śladu. Ładny pałacyk! Warto było tu podjechać i oczy nacieszyć. Skrzyneczka zdobyta z gurą na górskim wyjeździe. Dziękuję ślicznie i pozdrawiam