Goczałkowice powitały nas pięknym zachodem słońca, ale już za chwilę wróciliśmy do Czechowic. Nigdy bym nie przypuszczał, że ten budynek ma taką bogatą historię. A skrzynka najlepsza ze wszystkich dzisiejszych. Oczywiście gwiazdor. Dziękuję za skrytkę, opowiedzenie historii i pokazanie miejsca. Do urbexu nie wchodziliśmy.