Tym razem sobotni wypad rowerowy pod znakiem przeprawy wzdłuż Pustelnika i podziwiania pozostałości dawnych młynów.
No ale skąd ten symbol akurat tutaj?

Za czasów licealnych przechodziłem obok parę ładnych razy i już wówczas zwrócił moją uwagę ten szczegół (podobnie jak znak "uwaga kolczatka" na parkingu po drugiej stronie ulicy :P), ale jakoś nigdy nie próbowałem szukać skąd się tu wziął. Skrzyneczka na miejscu - w takich sytuacjach rower się przydaje do maskowania poszukiwań.
nieska dzięki za kesza.