Hmm... Myślałem, że na wzgórzu jest tylko jedna skrzynka. A tu niespodzianka...Sam cache niestety złapał sporo wilgoci i logbook był cały mokry. Udało się uratować - wysuszyłem pod nawiewem samochodu. Pudełko wyczyszczone i również wysuszone... Dzięki za skrzynkę!