Te korytarze bardzo mi się podobają, wręcz można je nazwać małą plątaniną. A w meritum to skrzynki nie znalazłem ani oryginalnej ani reaktywacji. Teren mocno przekształcony zbudowana ławeczka i na zewnątrz i w środku a nawet ktoś przetargał ławkę z miasta. Ślady paleniska ścinania drzew na opał. Być może biwakujący tubylcy skrzynkę zniszczyli.