Wpisy do logu [T12DŚBN2024/25] Niespodzianka z Rovaniemi
51x
0x
1x
4x Galeria
2025-02-01 14:36
Ania żona Andre
(
1168)
- Znaleziona
Ósma z serii T12DŚBN razem z Andre.
O Panie, 🎅 Mikołaju , Sir Blacku jakaż niespodzianka, na moje 500 znalezień, 💌 list znalazłam osobiście do mnie napisany, a ja dopiero co w ubiegłym bardzo ciężkim dla mnie roku przestałam w Ciebie wierzyć a już odzyskałam tę wiarę.
Gdzieś w głębi duszy wiedziałam że czuwasz i w końcu się odezwiesz.
Na zaproszenie Rubina bardzo się ucieszyłam, ale jak wiesz warunki w Szczawie panują trudne, szczególnie ten nocleg na dachu , no cóż nie jest to dach , jaki widywaliśmy w amerykańskich romansidłach. Ale krótki pobyt był super.
Natomiast chciałam zdementować informacje jakie do Ciebie dotarły, to złe języki ludzkie, pomówienia, na Andrzeja nie dało się nie irytować, ręczniki miał przygotowane przed każdym wyjazdem, złożone równiutko w szafce do wyboru do koloru, a tych wyjazdów aż po kokardę, 🎀 rurki również są naszykowane ale owszem brytfanek nie chciało mi się myć i w końcu popsuł mu się zakwas ale nie dalej jak dzień przed otrzymaniem tego listu kupiłam mu dwie nowe🍞🥖 będzie chleb się piekł.
Wcześniej do bigosu się nie dotykałam, ale jak widziałam ile pracy ma mój mąż postanowiłam mu pomóc i to z jaką precyzją kroje garście 🍄🍄 chyba tylko ja wiem, a jeżeli były jakieś większe kawałki to musiał być sabotaż Andre nie ma innej opcji.
A w czym chodzi Andre to już pozostanie naszą tajemnicą, ale zdradzę tylko że ma piękną różową koszulkę, którą wstydzi się zabierać na eventy, ale mam nadzieję że go namówię, bo jak już zajęłam w naszym aucie miejsce ,po zalogowaniu się w listopadzie do Waszego portalu, chyba tak szybko go nie oddam .
No cóż ten list tak mi zawrócił w głowie, jak napoje 🥂 przygotowane dla strudzonych wędrowców prze Ciebie i jeszcze coś do🍬 pochrupania . Gdybym mogła dałabym 5 zielonych gwiazdek.
Chapeau bas
O Panie, 🎅 Mikołaju , Sir Blacku jakaż niespodzianka, na moje 500 znalezień, 💌 list znalazłam osobiście do mnie napisany, a ja dopiero co w ubiegłym bardzo ciężkim dla mnie roku przestałam w Ciebie wierzyć a już odzyskałam tę wiarę.
Gdzieś w głębi duszy wiedziałam że czuwasz i w końcu się odezwiesz.
Na zaproszenie Rubina bardzo się ucieszyłam, ale jak wiesz warunki w Szczawie panują trudne, szczególnie ten nocleg na dachu , no cóż nie jest to dach , jaki widywaliśmy w amerykańskich romansidłach. Ale krótki pobyt był super.
Natomiast chciałam zdementować informacje jakie do Ciebie dotarły, to złe języki ludzkie, pomówienia, na Andrzeja nie dało się nie irytować, ręczniki miał przygotowane przed każdym wyjazdem, złożone równiutko w szafce do wyboru do koloru, a tych wyjazdów aż po kokardę, 🎀 rurki również są naszykowane ale owszem brytfanek nie chciało mi się myć i w końcu popsuł mu się zakwas ale nie dalej jak dzień przed otrzymaniem tego listu kupiłam mu dwie nowe🍞🥖 będzie chleb się piekł.
Wcześniej do bigosu się nie dotykałam, ale jak widziałam ile pracy ma mój mąż postanowiłam mu pomóc i to z jaką precyzją kroje garście 🍄🍄 chyba tylko ja wiem, a jeżeli były jakieś większe kawałki to musiał być sabotaż Andre nie ma innej opcji.
A w czym chodzi Andre to już pozostanie naszą tajemnicą, ale zdradzę tylko że ma piękną różową koszulkę, którą wstydzi się zabierać na eventy, ale mam nadzieję że go namówię, bo jak już zajęłam w naszym aucie miejsce ,po zalogowaniu się w listopadzie do Waszego portalu, chyba tak szybko go nie oddam .
No cóż ten list tak mi zawrócił w głowie, jak napoje 🥂 przygotowane dla strudzonych wędrowców prze Ciebie i jeszcze coś do🍬 pochrupania . Gdybym mogła dałabym 5 zielonych gwiazdek.
Chapeau bas
