MIG to po prostu rulez! Nie dość, że maszyna da się lubić, to można popatrzeć do różnych dziur i dziurek i nasmatrit się detaili opisanych cyrylicą... Pamiętam, jak odbębniając poborową służbę w Bundeswehrze, przed dobrych 20-laty, wkuwać musiałem dane dotyczące tej maszyny. Czyli jak szybko mogę naciągnąć na siebie ochronnę ABC, zanim Mikojan zrzuci mi chemiczne prezenty na głowę ;))) Nota bene, służyłem w kompanii lotnictwa wchodzącej w skład kompanii honorowej. Byłem wśród tych, którzy witali Waszego prezydenta, Lecha Wałęsę, podczas jego odwiedzin w ówczesnej stolicy Niemiec, w Bonn.
No ale dość opowieści. Polecam Wam tego kesza, jest boski! T4TC!
Obrazki do tego wpisu:MIG 21 Fishbed at his best...