Ostatnio kalendarz nie sprzyja geocachingowym poszukiwaniom, całe szczęście na mapce coś się zaczęło pojawiać dzięki czemu mam czego szukać.
Powrót z imprezy urodzinowej z Krakowskiej był mimo mojej niedyspozycyjności strzałem w dziesiątkę. Moj driver zaparkował nieopodal a ja mogłem zwiedzić kolejny guzik zagłady. Godzina 2-ga w nocy sprzyja poszukiwaniom i o dziwo poszło bardzo gładko. Dziękuję za pokazanie kolejnego - kultowego juz - guzika

tftc!