Po imprezie i nocnej wyprawie na kesza odprowadziliśmy Inoromka do domu, no i aż żal było nie zalogować kesza, którego mam już rozwiązanego od pewnego czasu 😊
Na kordach mała zmyłka i bardzo sprytne rozwiązanie na schowek dla kesza, a takie maskowania są już dla mnie niemal wizytówką Inoromka 😊
Dziękuję za nocne odkrycie 😉