No, nareszcie na trzy kesze się udałem.
Ten pierwszy, dostrzegalnie zobaczyłem tylko chwilę wcześniej niż kesza.
Też takie maskowanie chciałem zrobić - Przemek był pierwszy, więc ma gwiazdkę.
Z wrażenia, zapomniałem o cyferce - może właściciel, życzliwie podrzuci albo się podjedzie.
Dzięki za kesza. Żywieckie pozdrowienia