Skrytka znaleziona wraz z Grzybaczami w Święto Trzech Króli. Dojście do pojemnika było wyzwaniem przez wszechobecne błoto, którego trochę zabrałem na moich świeżo wypranych spodniach. Na dodatek byłem przekonany, że kesz został zabrany przez niedawną falę powodziową, ale dobre jego umiejscowienie uchroniło go przed takim obrotem sprawy. TFTC! Pozdrowienia z Legnicy