Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries ARJ-11 Na szczycie góry Rarau - Rumunia    {{found}} 1x {{not_found}} 2x {{log_note}} 0x  

4689426 2024-06-19 06:44 A walon (user activity3354) - Didn't find it

19 czerwca 2024 21:23 ARJ-11 Na szczycie góry Rarau - Rumunia
Wjazd na górę Rarau odnowioną drogą asfaltową DJ175A, z Câmpulung Moldowenesc (zjazd z DN17 w okolicach stacji Lukoil; sprzedają LPG). Dwukierunkowa - generalnie  1,5-pasmowa, z lustrami na zakrętach do sprawdzania, czy coś nie wyjedzie zza zakrętu. Pierwszy raz w życiu jazda po czymś takim się trafiła - wymaga zupełnie innej techniki. Trzeba jechać skrajem jezdni, patrzeć w kierunku przeciwnym od skrętu - na lustro. W razie zauważenia na nim jakiegokolwiek ruchu natychmiast się zatrzymać (a u ustalać, co jedzie). Doświadczyłem wyminięcia roweru - przemknął obok (już zdążył się rozpędzić od punktu zwrotu zakrętu) zanim podjąłem decyzję by cokolwiek zrobić. A można poszarżować? Zaraz za zwrotem zakrętów generalnie są prościutkie odcinki drogi i można przyspieszać z piskiem opon.
Bardzo długi pobyt u Łukasza, w polskiej wsi, i późny przyjazd na miejsce - w efekcie po skończeniu się asfaltu próba podjazdu jak najbliżej kesza. Po drodze żołnierze tu stacjonujący informują po rumuńsku, którędy jechać, a że nie kumam, przysyłają młodego żołnierza, który dobrym angielskim, jak profesjonalny przewodnik, tłumaczy co i jak. Skończyło się drive-inem na bramie ogrodzenia wojskowego obiektu (budynek, maszty antenowe). I nie było na płocie żadnego znaku zakazu fotografowania.
Do kesza pieszo w dół. Odnalezienie kamienia proste po założeniu, że kamień dziś wygląda zupełnie inaczej. Porównanie wzajemnego ułożenia masztów w realu i na spoilerze po krótkich "ustawkach", jeszcze za dnia wskazało na kamień spoilerowy. Niestety, w jamie pod - pusto. Końcówka dnia, do keszbryka po reaktywanta i powrót zbyt późno. Wystarczyło na dojście na punkt widokowy i obejrzenie zachodu słońca. Przepięknie.
Jeszcze lekki zjazd na miejsce biwaku... Jak takie miejsce pozostacić bez rekomendacji?!!! Jutro będzie reaktywacja, chyba że załamie się pogoda.
T4TC