Ostatni już dzisiaj kesz, odwiedzony właściwie w drodze powrotnej do samochodu. Lwica i Dugi222 dzielnie mi towarzyszyli, choć sami już dawno wpisani w logbook.
Kesz jest na widelcui fajnie jakby na widelec powracał 😊 a za sąsiadkę ma moją ukochaną Marysię, dziękuję za kesza