Kolejna wizyta nad Motławą w celu znalezienia niedobitków - dnf-ów z poprzedniej wyprawy, ale i kilka wcześniej nie odwiedzonych skrzynek. Zimno, a od wody jeszcze bardziej ciągnie, ale tym razem w odróżnieniu od letniej wizyty w tej okolicy cisza i spokój. Bardzo kojący spacer :)