Uuu .. były problemy z dotarciem na miejsce, pewnie teraz wybrałbym atak od Kodenia - mam nadzieje że nasza kijanka przetrwa PPL :). Na miejscu poszukiwania trwały dłuższy czas, pojawiały się chwile zwątpienia - jednak w końcu udało mi się dojrzeć skrzyneczkę dzięki pewnemu skojarzeniu koleżanki :)