Razem z Mekshą Lumen ajmdebest i gurą uciekliśmy przed deszczami z dolnośląskiego w lubuskie i daliśmy się skoszarować w Żarach😊
Tu uważności nigdy zbyt wiele, jak w labiryncie, wejście nie zawsze jest tym jednym jedynym, korytarze, ślepe zaułki i portale do innego wymiaru 😆 dzięki za kesza