Zaplanowana trasa rowerowa przebiegała przez etapy w odwrotnej kolejności, dlatego jak wyliczyłem współrzędne finału, okazało się, że trzeba by się wracać i nadrabiać kilometry. Postanowiłem zatem jechać dalej i udało się podjechać po kesza w drodze powrotnej. Bardzo ładna skrzynka, moja ulubiona na jedzenietrzeba sięgać głęboko. Dzięki za kesza :)