trzeba było się trochę nakombinować, ale miejscówka namierzona i keszyk podjęty. Dzięki! A tak nawiasem, to szczecińskie pompy to znakomit relikt przeszłości, w większości działający. Pięknie zdobione, aż dziw, że nikt tego nie zniszczył i nie sprzedał na złom. Tak trzymać!