Rowerowe keszowanie w pięknej październikowej pogodzie. W końcu udało się wszystko zgrać w jednym czasie i wybrać popodziwiać leśne rzeźby.
Widząc miejsce ukrycia trochę się obawiałem, ale na szczęście keszyk umieszczony w przystępny sposób, więc padł szybko. Kościółek jak kościółek, ale ten mostek i teren wokół parafii wyjątkowo urokliwe.