Obudził nas deszcz stukając w parapety, ale po wczorajszym dniu apetyt na kesze tylko wzrósł
Powrót do domu przez Polskę, lekkim zygzakiem zaprowadził nas w nowe ciekawe miejsca. Wiatr nam nie pomagał, ale piękno tego miejsca nie pozwoliło przejechać obojętnie, kordy sporo przetrzelone, ale FAV za obłędną miejscówkę, dzięki za kesza