Rowerowo-keszowy test kontuzjowanego kolana - odpukać, ale póki co zakończony pozytywnie.
Już tu byłem przynajmniej ze 2 razy - raz po naszego, zarchiwizowanego już dzisiaj kesza, a drugi raz po coś z GC (choć tamten był chyba nieco oddalony od samej strzelnicy). Strzelnica ciekawa, zawsze zwraca uwagę gdy jedzie się S3 - szkoda tylko że z upływem lat obiekt jest coraz bardziej zaśmiecony... Keszyk znaleziony bezproblemo - wcześniej wygrzebali go mugole, ale na szczęście obyło się bez zniszczeń. Domaskowałem tym co pod ręką, żeby tak nie rzucał się w oczy przypadkowym grzybiarzom ;)
nieska dzięki za kesza.
Afbeeldingen in deze log: