Niezły chaso tu panuje - kilka drzew zwalonych, kilka ścieych... przeszukalismy takie bardziej pasujące ze zdjęcia, które jeszcze stoi (a przed nami inna ekipa), ale bezskutecznie. Stuprocentowej pewności czy dobrze szukaliśmy nie mamy, bo ściemniało się, a my zrobiliśmy skok w bok i musieliśmy zaraz gonić grupę.