Taki trochę kubistyczny, ale trzeba było omijać pułapek przy podejściu. Kindze się nie udało ominąć...
Ulicami Białegostoku, pieszo, rowerem,autem w poszukiwaniu wrażen.
Podróż na cudne północno-wschodnie krańce Polski w towarzystwie słabakini. Cisza i piękno.
Dziękujemy