Najpierw spacerek potem już szybki marsz ze względu na zachodzące słońce i przejmujący ziąb. Pierwszy punkt szybko namierzony zmiana koordów i przejście do etapu końcowego. Kesz dobrze zamaskowany trzy razy macałem obok
zabrałem certyfikat FTF, lubię takie skrzynki więc ocena najwyższa! Do logbooka wpisałem się trochę koślawo ale palce mi zgrabiały
Pozdrawiam i dziekuję!