Podejście numer 2. To jeszcze nie te finałowe... Dziś dobrnąłem do właściwych drzwi. Spodziewałem się jednego, ale za to masywnego pnia, które zagradza wejście. To, co zobaczyłem zamiast, lekko mnie zniechęciło. Dziś jeszcze nie podjąłem się próby forsowania drzwi, ale ten czas w końcu nadejdzie
.