Dzien idealny na spacer, co jest praktycznie rownoznaczne z kiepska pora na keszowanie. Mimo tłumu spacerujacych w koncu sie udalo, choc nie obylo sie bez kupienia bochenka chleba dla lepszego kamuflazu. Okoliczne kaczki odplynely z pelnymi brzuchamiDuzy plus za rozmiar skrzynki, w miastach to rzadkosc. Dziekujemy i pozdrawiamy, DFTBA :)