Wtorkowe hasanie po lesie. I już kolejny keszyk. Krzyż jest, 3 m od krzyża też jest. Niestety, jeśli kesz był tam, gdzie myślę że był, to raczej nikt go nie wydostanie. Drzewo skryło zagadkę na wieki. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.
Afbeeldingen in deze log: