Ojej, ale fajne maskowanie! Deska spróchniała złamała się pode mną a przy wyjściu nadproże betonowe chciało mnie zabić. No jak z horroru! Miejsce też takie mroczne choć w dzień. Zostawiam gwiazdkę i za tego kesza i za pokazanie całego folwarku.
Dzięki!
W wesołej ekipie z Lumen, gurą.