Log entries Darmowa tanksztela
17x
0x
0x
2024-08-02 21:48
Wojstef1
(
2141)
- Found it
Mało kiedy to robię, ale to chyba czas aby się rozpisać.
W Bieszczadach zdobyłem mało keszy, ale tego nie mogłem sobie odpuścić.
Zaparkowaliśmy kilometr od miejsca ukrycia, bo po drodze wycinka, harwestery, drwale i dzikie węże.
Trochę na przypale, ale nikt nas nie pogonił.
Droga DO zarośnięta straszliwie i aż żałuję, że nie zabrałem maczety.
Na trasie znaleźliśmy piękny trop rysia, ale w głowie (podbudowany poprzednimi wpisami o niedźwiedziach) już widziałem mnie spieprzającego przed czymś wielkim.
Dotarliśmy na miejsce i tu moim oczom ukazało się wiadro z Castoramy zasłaniające odwiert. Obok leżał słoiczek na sznurku, aby sobie własnoręcznie nabrać smaru do narzędzi (co też uczyniłem). Spełniłem swoje ogromne marzenie i wydobyłem swoje 200 ml ropy naftowej!
I tu czas na kesza...
Dialog wyglądał mniej więcej tak:
-Ty, a pieczątkę zabrałeś?
-Nie, a ty?
-No to dupa...
Wobec tego wpisu nie dokonaliśmy, mam zdjęcie.
Chętnie jednak bym wrócił kiedyś w to miejsce, więc nadrobię.
Summa summarum polecam przeprawić się przez busz roślin i dotrzeć do dwóch odwiertów w krainie Łukasiewicza.
Mam wrażenie, że kilka samochodów z okolic jeszcze jeździ na tutejszej ropie...