Cośmy się tego kesza naszukali... najpierw na jesień (jak się okazało, wtedy zginął), później już latem... Rozwiązanie zagadki wskazuje na stare miejsce ukrycia, tymczasem kesz znajduje się ok 30m dalej. Miejsce ukrycia jest standardowe i pewnie normalnie nie byłoby problemu, tyle, że zazwyczaj zakładam okrąg poszukiwań +/- 10m
Tak czy siak w końcu się udało i niebieska smutna buźka zniknęła z mapy
Dzięki za kesza!