Za drugim razem udało sięAle pomimo spojlera i tak było ciężko, gdyż albowiem kryjówka została "spoziomowana" przez nieuchronne procesy przyrodnicze. Kesz zdrowy i suchy, przeżył katastrofę z godnością. Zostawiłem go na miejscu, zdjęcia prześlę na priv. Dzięki wielkie za kesza, pozdrawiam.