To nie jest przypadek że podjąłem tego kesza teraz w środku nocy.
Doskonale pamiętam bitwę i mimo że dla innych to tylko słowa to naprawdę współczuję tym którzy ucierpieli na zdrowiu. Pochodzę z domu handlu rodzice mieli sklep w który byli i nadal zaangażowani są wszyscy .
Nie potrafiłem i nadal nie potrafię pogodzić się z myślą że żyjemy we "współczesnym świecie" a mimo wszystko człowiek człowiekowi wilkiem i za argument takiej postawy podaje się "odgórne decyzję". Ciekawi mnie bardzo co wpłynęło na Aurora że stworzył skrytkę ...no właśnie chyba ku pamięci tamtych wydarzeń.
Stres szkodzi każdej istocie. Dziś w szczególności szkodzi mnie dlatego nie mogę spać i jestem tu gdzie jestem..
P s pamiętam że przemieszczając się właśnie po tych halach pierwszy raz w życiu moją uwagę przykuło obuwie wojskowe i od tamtej pory jest to moje podstawowe obuwie.
Z Myślą o wszystkich Keszerach - mam nadzieję że miłe macie teraz sny i życzę nam wszystkich udanych najbliższych dni sobie również bardzo bowiem tego potrzebuje.