Szlismy i szlismy krętymi drogami z Ksiąza. Po drodze cudne widoki, przepascie i szum rzeki... a na miejscu szybki wpis, dorzucone krety i zwiedzanie ruin oraz sesja zdjeciowamiejsce odwiedzone z Nannette podczas jesiennego weekendu na Dolnym ŚląskuDzieki za kesza :)