Plan był prosty - wrócić do auta zostawionego w Osieku

A po drodze cieszyć się widokami i keszami. Całość udała się znakomicie. Dziękujemy założycielom za skrytki, szczególnie za te z dodatkowymi akcesoriami - pająk zrobił robotę
Pierwszy na rozgrzewkę mnie zmylił, na szczęście madzik14 wykazała się keszerskim wzrokiem i znalazła gagatka. Trzeba tylko uważać na dość strome zejście.