2011-11-05 19:18
pierow
(421)
- Komentarz
Korzystając z uroków polskiej złotej jesieni, wybrałem się na keszową
trasę rowerową. Podczas dzisiejszego czyszczenia skrzynek
Semeneka, poległem przy bunkrze. Przy i w tym bunkrze byłem wiele razy. Teraz byłem jako poszukiwacz skarbów. Szukałem sam, potem pojawił sie właściciel działki, na której stoi schron. Pozwolił mi na dokładne przyjrzenie się obiektowi i gdzieś pojechał. Szukałem nadal i ...klapa. Pojawię się tam jeszcze.