Z paroma wyjątkami to był dzień DNFa... Zaczęło się pod wieżą ciśnień. Obiekt bezwzględnie wart zobaczenia i uwiecznienia. Wątpię, aby wciąż spełniał swą podstawowa funkcję, ale prezentuje się okazałe. Niestety w miejscu wskazanym przez autora nie znalazłem kesza. Szkoda.