Dzisiejsza wyprawa miała na celu znalezienie leśnego źródła, lecz jak tu odrobinę nie zboczyć i nie pogmerać w krzaczorach? Miejsce pamięci doniosłe i ważne, dzięki za pokazanie. Co do sposobu ukrycia kesza to można dyskutować. Według mojego urządzenia Kordy sieknięte kilkanaście metrów, ukrycie raczej dwuznaczne ho jest tam chyba nora zwierzątka i nie znalazłem żadnej reaktywacji... Umieściłem tymczasowy pojemnik, jak na zdjęciu. Las wygląda raczej mizernie po niedzielnej burzy... Dzięki za kesza.
Afbeeldingen in deze log: