2024-07-07 12:03
borek99
(
3142)
- Gevonden
Spontaniczny wypad rowerowy, który przerodził się w pierwszą w życiu 200 kilometrową przejażdżkę :P. Chociaż dzisiaj najważniejszy był rower to głupio byłoby tak niczego nie podjąć i chociaż o parę keszy trzeba było zahaczyć.
Do Głogowa udało się dojechać całkiem szybko, więc była szansa podjąć chociaż kilka ze starszych skrzynek, na które w czasie eventu nie było czasu. Jakież było moje zdziwienie, gdy podjechałem na kordy i zobaczyłem cóż to za pensjonat - luksus aż bije po oczach! Keszyk w pensjonatowych barwach podjęty zgodnie z opisem i zabrany na małą przerwę na ławkach pod spółdzielnią - na miejsce wrócił po paru ładnych minutach.
uhuhu dzięki za kesza.