Instalacji ludzkiej już tu od dawna nie ma, za to są liczne instalacje mrówcze, być może równie piękne, ale to nie jest miejsca, w którym należy się zatrzymywać. Mimo że nie grzebałem w żadnym pieńku, jestem prawie pewna, że nie uniknęłam rozdeptania żadnej mrówki, chodząc tylko po drodze i okolicach. Niestety proponuję archiwizację skrzynki.