16 czerwca 2024 12:44 STF pierwsze spotkanie z obiektem było magiczne :p na jednym z rowerowych treningów, w dość mglisty poranek, zamek pojawił się nagle, gdy już byłem około 100 metrów od niego... Wrażenia bezcenne

od tego czasu minęło już minęło trochę lat, hotelu dalej nie ma, zo to z Czempinia całą trasę przejechałem ścieżkami rowerowym, co wtedy nie było możliwe. Keszyk namierzony sprawnie, pieczątka wbita.
Dzięki gura za skrzynkę