Wycieczka z zakładu pracy (zaleciało PRL) do Polańczyka:
Wyciągnąłem znajomych mugoli na spacerek - wszak blisko jest kesz.
Kościół niby ważny - ja tam nie wiem. Właściciel jest z "miasta świętej wieży" to wie lepiej :p
Mugole szukali, szukali więc im pokazałem gdzie powinien być i oczywiście tam był.