2011-10-30 12:45
hanbei
(
197)
- Found it
Kesz został "domaskowany" przez wycinkę drzewostanu: leżało na nim parę młodych drzewek. Dało się jednak dokopać. Z kościoła wyszły nici: na drodze, przy której leży kesz, napotkaliśmy dobre 150 "sztuk" podchmielonych jegomości, poruszających się grupami lub solo. Atmosfera tak g...a, że daliśmy sobie spokój z zanurkowaniem do miejscowości. Bunkry wyglądają bardzo interesująco, ale raczej mogę sobie wyobrazić, jak wyglądają od wewnątrz przy takich przechodniach. TFTC.