Zlot w Zawadach, który nosi numer 18 odbywał się w wyjątkowych okolicznościach, na które złożyło się kilka istotnych terminów. Po pierwsze primo - OPENCACHING osiągnął wiek dojrzałości i z tejże okazji mogliśmy  odśpiewać głośne i radosne "Sto lat!" oraz zajadać się wyśmienitym tortem od Palinq, oczywiście wzbogaconym mikruskami :⁠-⁠D
Tegoroczny Zlot przypadał także na 1. czerwca - znany każdemu jako "Dzień Dziecka" :⁠-⁠) jako że wszyscy jesteśmy dziećmi nie sposób było to święto obejść po cichu.
A o to rewelacyjnie zadbał Norbinorek organizując blok zabaw, w których rywalizowało ze sobą 8 duetów, w których skład wchodziły przerośnięte bobasy przyodziane w odpowiednie do wieku czepki, pieluszki i smoczki :⁠-⁠D ileż śmiechu sprawił ten projekt uczestnikom zabaw, obserwującym keszerom a także mugolom, którzy z uśmiechem i ze zdumieniem przyglądali się zawodom.
Były także zmagania w konkurencji Marszobiegu na 1800 metrów, którego organizacji podjęli się Elmodemonico i Jaromx1. Profesjonalny zegar mierzący czas zawodnikom ruszył tuż po ogłaszającym start wystrzale z pistoletu a zawodniczki i zawodnicy ruszyli naprzód biegnąc ulicami i uliczkami Zawad by dotrzeć do mety. Na każdego biegacza czekał Elmo z pamiątkowym medalem.
Gdy opadły już emocje związane ze zmaganiami fizycznymi nadszedł wieczór, którego nie zdołał zepsuć nawet padający deszcz. Choć pod wiatą było dość ciasno dla każdego znalazło się miejsce a to jeszcze bardziej wzmogło integrację. Owny, mobile, rozmowy trwały w najlepsze a czekały nas jeszcze zmgania umysłowe za sprawą quizu przygotowanego przez QbaPL. Wywołał on spore emocje, bo każdy z nas chciał zająć jak najlepszą lokatę. Ponad 30 pytań i zmieniające się prawie po każdym z nich nicki na miejscach w klasyfikacji. Bardzo emocjonująca i ciekawa rozgrywka :⁠-⁠)
Ognisko i śpiewy do rana wprowadziły wyjątkowy klimat za sprawą ForgottenSilesia a w sobotę także rubina.
Piątkowy wieczór razem z Forgotten i Olo zakończyliśmy we troje w sobotni poranek próbując rozruszać towarzystwo w okolicznych namiotach :⁠-⁠D
W sobotni wieczór spłonęła też w ognisku symboliczna 18tka, a o północy wyjątkowy kesz Trolololo znów ujarzał światło i odetchną świeżym powietrzem!
Można byłoby jeszcze wiele wymieniać, ale słowa nie oddadzą tego klimatu i ducha Zlotu!


Dziękuję:
- wszystkim, którzy przybyli choćby na kilka godzin, bo zawsze miło jest Was spotkać
- załodze, z którą dokonaliśmy rzekomo niemożliwego - Projekt SY w jeden dzień - co próbowała nam skomplikować burza napotkana w połowie projektu
- grzesss i Martisso za przebyte razem setki kilometrów z dzikiego Podkarpacia
- ForgottenSilesia i rubinowi za oprawę muzyczną na najwyższym poziomie
- organizatorom atrakcji Norbinorkowi, Elmodemonico, Jaromx1 i QbaPL
- za wszelkie rozmowy i uśmiech (nie wymienię nicków, bo musiałbym wymienić ich bardzo dużo) :⁠-⁠D
- HailstormB1 za wspólnie zdobyte podium w rywalizacji bobasów :⁠-⁠)
- organizatorom Zlotu za możliwość spędzenia tych 4 dni w tak wspaniałym towarzystwie i w tak fantastyczny sposób!!

Wierzę, że spotkamy się na kolejnym Zlocie w 2025 roku!

To... w sumie tyle ode mnie :⁠-⁠D

JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk