Bardzo łatwo (poszło), lekko i przyjemnie. Teraz tylko powrót do domu po całym dniu keszowania pod Warszawą. Może zdążę przed deszczem. Tym czasem mam kolejną "mozaikową" do mojego zbiorku - dziękuję i czekam na warszawski ciąg dalszy tego tematu.
Akyszkesz!
Pictures for this log entry: