Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Ściśle tajne    {{found}} 79x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x  

4541373 2024-06-01 17:18 Paprotka (user activity1228) - Znaleziona

No więc sytuacja wygląda następująco, było sobie w Robakowie gniazdo mobilniaków w terenie i zostało przez kogoś wypatroszone do cna. Dookoła gniazda, czyt. opony, leżały porozrzucane logbooki, geokrety, opakowania, pokrywki. Żaden kesz nie ostał się w całości, ale w sumie tak na oko to same skrzynki nie były zniszczone. W związku z czym zrobiłam szybką akcję ratunkową i postarałam się poskładać te dziwne puzzle w całość. Szczegóły poniżej:
Geo-Kołpak - OP8NP6 - w zasadzie bez uszkodzeń, logbook też w całości.
Mordercza opona - OP85KS - opona jest, logbooki znalazłam dwa, ale nie mam pojęcia w którym miejscu opony powinny się znaleźć, więc leżą sobie w worku razem z resztą.
Świetlik - OP99RL - świetlik jest nienaruszony, ale logbooka nie znalazłam. Był jeden zupełnie nieczytelny logbook, ale nie mam pojęcia czy to od tego kesza.
Ołówek - OP99FS - ołówek jest, uszkodzeń brak. Logbook też się znalazł, nawet w nie takim złym stanie.
Włóczykij - OP85L2 - dobrze, że pudełko było podpisane numerem, bo inaczej bym się nie domyśliła. Leżało prawie przy samej drodze, nakrętka też zupełnie indziej. Logbook chyba znalazłam, ale w kiepskim stanie.
Ściśle tajne - OP9CHT - kesz jest tak tajny, że nie mam pojęcia jak wyglądał. Znalazłam pomalowaną na czarno śniadaniówkę i wrzuciłam do niej logbooka, nawet nie był w złym stanie.
Cycuszek - OP8Q77 - rzeczywiście trochę spleśniał odkąd go ostatnio widziałam, przestraszyłam się najpierw że to taki dziwny grzyb:)wnętrze zostało wypatroszone, ale się znalazło wraz z logbookiem.
[KSOiM] 54108/9 odjazd! Pojezierze - OP943G - był zawinięty i zawiązany, więc nie otwierałam. Chyba ocalał w całości.

Oprócz tego znalazłam jedno opakowanie fioletowe i obwinięte czarną taśmą, którego tożsamości nie udało mi się ustalić. Napchałam do niego znalezionych kretów i fantów. Znalazłam też jeden nieczytelny logbook, który mógł należeć do Świetlika albo do tego fioletowego. 
Z ciekawostek to jeszcze oponę powoli przejmuje mrowisko, które się tworzy tuż obok.