No dobrze... Przyznajemy, że szukaliśmy tego kesza już drugi raz. Za pierwszym razem- jak się okazuje -w złym miejscu, a w zasadzie obok. Ciemno było i nie zauważyliśmy literki G. Dziś literka znaleziona, ale skrzyneczka już niestety nie
Trzech mężczyzn wspinało się do góry ale ich macanie "punktu G" nie przyniosło rezultatu
Dlaczego keszyk, ukrywa się przed nami? :(